piątek, 22 sierpnia 2014

Jeszcze jedna "drzemka" i wstaję...

Jeśli najlepszym czworonożnym przyjacielem człowieka jest pies, to wśród pomieszczeń na takie miano najbardziej zasługuje sypialnia! To tutaj zaczynamy nasz dzień. Zasypiając wieczorem podsumowujemy to, co udało nam się zrobić przez poprzedzające kilkanaście godzin. Jest to miejsce, w którym niejednokrotnie zaczyna się nowe życie, a my, mimo, że spędzamy tam stosunkowo niewiele czasu, zawsze naszą sypialnię wspominamy z rozrzewnieniem.

To "niewiele czasu", czyli jakieś 6-8 godzin w ciągu doby, w większości przesypiamy nieświadomi otaczającej nas rzeczywistości. Dlaczego mimo to wysnuwam teorię, że z sypialnią jesteśmy związani tak blisko?

Być może ten problem dotyczy tylko mnie, ale gdy rano moje uszy przeszywa dźwięk budzika zwiastującego rychłą wyprawę do pracy, to w mojej głowie pojawia się wizja japońskich mieczy, których ostrza przecinają powietrze.

Gdy mój trzyletni syn w niedzielę o siódmej rano stwierdza, że to najlepszy moment na zabawę klockami z tatą, to moja więź z łóżkiem wydaje się nierozerwalna, a jednak jest przecinana tak brutalnie jak życiodajna pępowina.

To moment, w którym moim jedynym skojarzeniem jest pożegnanie z rodzicami, gdy wyjeżdżałem w pierwszej klasie podstawówki na mój pierwszy obóz. Czułem się wtedy rozdarty tak jak teraz, gdy muszę wyjść z sypialni - mojego źródła życia.

Sypialnia to naprawdę bardzo ważne dla mnie miejsce, dlatego z dużym entuzjazmem zareagowałem na propozycję, bym to właśnie ja przyczynił się do promowania nowej, sypialnianej kolekcji IKEA. O ile mogłem sobie wyobrazić obraz współpracy z tą szwedzką marką, to nigdy nie spodziewałem się, że będę trzymał w ręku katalog, na którego okładce będzie znajdować się moje zdjęcie!


Po mega pozytywnej sesji zdjęciowej, o której wspominałem już na Facebooku i Instagramie, dostałem wreszcie efekty pracy zespołu fotografów. Mimo, że znów wyszedłem na zdjęciu jak kompletny palant, to jednak bardzo mnie cieszy, że to właśnie ja mogę opowiedzieć o tym, co kombinuje IKEA.


Aby każdy z Was jak najlepiej wykorzystał te kilka godzin snu, które pozostają nam przy dzisiejszym intensywnym stylu życia, IKEA organizuje szereg spotkań z ekspertami, którzy pomogą Wam w jak najlepszym doborze materaca. Niech w sypialni rządzi wygoda, a każda godzina wypoczynku na hiper wygodnym materacu liczy się podwójnie! Aha, będziecie też mogli zrobić sobie katalog z własnym zdjęciem na okładce! :)

Na które z poniższych spotkań się wybieracie? ;)




12 komentarzy :

  1. Rany!!! Gratki wielkie!!!! super!!!! ;))) świetne ujęcie! ;) kto, jak kto, ale ja nienawidzę rano wstawać, do rannych ptaszków nie należę;D nic nie poradzę, że kocham spać ;))) Malta - Poznań!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie pójdź w Poznianiu! Takie zdjęcia to ekstra zabawa i super pamiątka :)

      Usuń
  2. Superancko...e tam palant ;-)....wielkie gratulacje...kiedyś, kiedy będziesz już stary pokażesz to swoim wnukom ;-). Serdeczne pozdrowienia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, jak będzie wyglądała IKEA, gdy nasze wnuki będą urządzać swoje mieszkania :)

      Usuń
    2. Nie wiem jak będzie wyglądała IKEA, ale na pewno będzie ekstra, łatwo i tanio - do tego nas przyzwyczaili :)

      Usuń
  3. Dokładnie! gratulacje i pozdrowienia. Niezła pamiątka.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale jaja!!! fajne to zdjęcię, w ogóle nie palanciarskie :)
    ze wstawaniem mam tak samo i ten syn 3 letni? no jakbym widziałam moją Gabi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problemem sesji było to, że straszliwie raziło mnie światło z lamp. Ledwo dałem radę otworzyć podrażnione oczy, dlatego nie do końca jestem zadowolony z samego zdjęcia. Ale być na okładce jest super, nawet z niekorzystnym zdjęciem :D

      Usuń
  5. Super :) świetne to zdjęcie :) Mi się tam bardzo podoba. Gratuluje okładki. Na pewno świetne przeżycie. A z dzieciakami mam tak, że jak mnie budzą o 7 w niedzielę to zawsze powtarzam sobie, że mogło być gorzej, mogło wstać o 6, bo czasem i tak się zdarza ;) hihi mój M mówi, że na mój optymizm nie ma mocnych.

    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. O matulu, jaka boska fota!
    I jak Was nie kochać, piękna rodzinko!!!
    :D

    OdpowiedzUsuń